Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi chrabu z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 23689.92 kilometrów w tym 578.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chrabu.bikestats.pl

Zaliczone gminy

mapa
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1335.51 km (w terenie 47.18 km; 3.53%)
Czas w ruchu:56:17
Średnia prędkość:23.73 km/h
Maksymalna prędkość:67.75 km/h
Suma podjazdów:384 m
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:38.16 km i 1h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.08 km 3.00 km teren
01:09 h 20.07 km/h:
Maks. pr.:45.21 km/h
Rower:MTB

Fort Bema

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0

Wieki nie byłem w tytułowym Forcie, chyba jakieś 7-8 lat. Nigdy nie byłem jakimś technikiem, ale wczoraj jeździłem jak ostatnia ciota. Było całkiem fajnie, będę musiał powtórzyć takie bardziej terenowe wypady. W sumie długo się tam nie pokręciłem, bo czasu było mało no i tempo jazdy bardzo niskie.
W Forcie było też widać rowery z Bemowskiej wypożyczalni.
Kategoria <49km, 2012, MTB


Dane wyjazdu:
216.82 km 0.00 km teren
08:32 h 25.41 km/h:
Maks. pr.:47.56 km/h
Rower:Szosa

powrót z Mazur

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 2

Trasa: Pasym - Jedwabno - Nidzica - Mława - Glinojeck - Sochocin - Nowy Dwór Mazowiecki - Łomianki - Warszawa

Obudziłem się rano i kropiło. Na szczęście zaraz przestało, po trasie też tylko delikatnie popadywało.

W Nidzicy zrobiłem przerwę, poznałem tam dwóch sympatycznych starszych Panów - cyklistów. Zatrzymałem się na rynku, a ze sklepy usłyszałem wołanie i machanie. Porozmawialiśmy trochę, Panowie nawet chcieli mi załatwić na jakiś czas prowadzącego, ale podziękowałem. Zapraszali mnie też na niedzielną Mazovię w Olsztynie.

Później ruszyłem w stronę Mławy, wiał bardzo silny wmordewind. Siódemkę przeciął galopujący łoś. Dobrze, że akurat nic nie jechało. W Mławie kolejna pogawędka, z kolejnymi starszymi Panami. Byli zaskoczeni, że do takiej cienkiej gumki pompuje się 8 atmosfer.

Droga do Noweg Dworu bardzo kiepska, chociaż może nie sama droga a ilość "kamyczków", które przylepiały się do opon. Przed Nowym Dworem zrobiłem kolejny postój, gdzie chwilę zagadała mnie sprzedawczyni. W drodze do Łomianek udało mi się trochę zwiększyć tempo, w Warszawie kropiło ale zdążyłem dojechać do domu, w sumie i tak nie było jakieś ulewy.

Kategoria >100km, 2012, Szosa, Vśr>25km/h, WM


Dane wyjazdu:
25.52 km 0.00 km teren
00:55 h 27.84 km/h:
Maks. pr.:50.70 km/h
Rower:Szosa

Dźwierzuty

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj króciutko przed jutrzejszym powrotem. Pojechałem w tą i z powrotem do Dźwierzut. Na wjeździe przy drodze jest ładne przedszkole i kościół.



Przedszkole z bliska:
Kategoria <49km, 2012, Szosa, Vśr>25km/h, WM


Dane wyjazdu:
46.30 km 0.00 km teren
01:45 h 26.46 km/h:
Maks. pr.:45.16 km/h
Rower:Szosa

Purda

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj trochę krótsza trasa. W końcu słońce nie operuje tak mocno i dało się jeździć w samo południe. Droga na Olsztyn dość ruchliwa, mało przyjemnie się tamtędy jechało, do czasu... . Do czasu zjazdu na drogę w kierunku Purdy, która o ile była pusta to i wybrakowana, strasznie dużo dziur.
Generalnie asfalty nie rozpieszczały, więc musiałem zwolnić, bo po podjazdach za bardzo nie mogłem się rozpędzić na zjazdach.
Dzisiejszą wycieczką odhaczyłem ostatnią miejscowość goszczącą tegoroczną Gwiazdę Mazurską. Szkoda, że nie wiem jakie będą trasy, ale na szosie i tak bym ich nie przejechał.

Kategoria <49km, 2012, Szosa, Vśr>25km/h, WM


Dane wyjazdu:
52.12 km 0.00 km teren
01:49 h 28.69 km/h:
Maks. pr.:67.75 km/h
Rower:Szosa

Jedwabno i prawie Szczytno

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

Wczoraj zrobiłem sobie przerwę, spiekłem sobie kark. Dlatego też dzisiaj wyruszyłem po 8, żeby ominąć prażące słońce. Pojechałem do Jedwabna, następnie w stronę Szczytna. Do samego Szczytna nie wjeżdżałem, bywałem tam już wielokrotnie.

Droga nr 58 na odcinku między Jedwabnem a Szczytnem jest bardzo pagórkowata, po jednej ze wspinaczek zostałem nagrodzony całkiem fajnym zjazdem, rozbujałem się prawie do 70km/h. Na tym odcinku spotkałem też jednego szosowego bajkera (sklepowych dojazdowiczów nie liczyłem). Co ciekawe jak jechałem na Mazury to nie spotkałem żadnego, a jeżdżąc w okolicy NDM, Jabłonny szosowców jak komarów. :D

Kategoria > 50km, 2012, Szosa, Vśr>25km/h, WM