Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi chrabu z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 23689.92 kilometrów w tym 578.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chrabu.bikestats.pl

Zaliczone gminy

mapa
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:657.94 km (w terenie 3.60 km; 0.55%)
Czas w ruchu:29:55
Średnia prędkość:21.99 km/h
Maksymalna prędkość:55.34 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:25.31 km i 1h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.57 km 2.60 km teren
01:00 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:31.97 km/h
Rower:Wheeler

mission completed

Sobota, 24 grudnia 2011 · dodano: 24.12.2011 | Komentarze 2

Pierw był chaos..., nie to nie to, pierw celem było dobicie do 10k na rowerku, czyli jakieś 2.5k przez rok. Cel osiągnięty dość szybko, wtedy pomyślałem, że może zrobić 5k, a na przełomie września i października realne wydało się 7. No i udało się, mimo chwilowego zwątpienia. Można spokojnie zasiąść do świątecznego stołu a później na narty.

Pokręciłem się trochę po Ochocie, numer uno - Airbike w Reducie, później Szczęśliwice a na koniec Pola Mokotowskie. Po nabyciu prezentu we w/w sklepie i udaniu się na zewnątrz niestety zaczęło padać. Ta mokra nawierzchnia + jakaś nierówność chodnikowa spowodowałaby prawie drugi upadek w tym roku i to w tym samym miejscu co ostatnio byłem spytany o lokalizację. Wykonałem jakąś dziwną ekwilibrystykę, wypięły się dwa spd'y, zabolała szyja ale jechałem dalej...
Kategoria MTB, 2011, <49km


Dane wyjazdu:
32.68 km 0.00 km teren
01:35 h 20.64 km/h:
Maks. pr.:37.67 km/h
Rower:

do pracy i z powrotem + stegny

Piątek, 23 grudnia 2011 · dodano: 23.12.2011 | Komentarze 0

Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
41.40 km 1.00 km teren
02:02 h 20.36 km/h:
Maks. pr.:34.59 km/h
Rower:Wheeler

do pracy i z powrotem + stegny

Czwartek, 22 grudnia 2011 · dodano: 22.12.2011 | Komentarze 0

Zimnawo wieczorami, z rękami jakoś sobie poradziłem ale ze stopami gorzej, ale to też łatwe do rozwiązania. Cytując klasyka, jest zima to musi być zimno. Co prawda narazie jest ciepła zima, ale zobaczymy jak to będzie przy większych minusach.
Dzisiaj dzień wymuszeń, kierowcy jakoś się uparli, żeby zajmować przejazdy rowerowe, w sensie wjeżdżać tuż przede mną i zobaczywszy zbliżający się rower, gwałtowanie hamować - za każdym razem przepraszając.
Pod koniec jazdy zaczepiła mnie jakaś zbłąkana dusza, z racji bycia na chodniku myślałem, że może ma jakieś pretensję, ale nie... pytała o to przy skrzyżowaniu jakich ulic jest. Wiedziałem, odpowiedziałem, Pani podziękowała i poszła, a ja spostrzegłem niecałe 2m obok znak zawierający potrzebną jej informację. Zbliżające się święta ewidentnie wpływają negatywnie na koncentrację.
Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
44.02 km 0.00 km teren
02:10 h 20.32 km/h:
Maks. pr.:35.89 km/h
Rower:Wheeler

śniegowo: do pracy i z powrotem + wola i bemowo

Środa, 21 grudnia 2011 · dodano: 21.12.2011 | Komentarze 0

Popruszyło wczoraj i dzisiaj rano na ścieżkach biało, ale sporo wyjeżdżonych śladów. Rano sigma wskazywała -3.6°C, ale zimniej było mi wieczorem podczas powrotu z bemowa.
Po przejechaniu kilku kilometrów czułem, że z palcami u kończyn górnych nie jest dobrze i nie zareagowałem nawet na dopingująco-ironizujący tekst dwóch nastolatków z psami na ścieżce rowerowej: " Kto normalny o tej porze jeździ na ro.." najprawdopodobniej rowerze, nie dosłyszałem do końca...
Jak czułem te zamarzające palce, a właściwe to przestawałem czuć to też się nad tym zacząłem zastanawiać, na szczęście po kolejnych 5km byłem już rozgrzany i przeszły mi te głupie myśli. Aczkolwiek, patrząc na tych "normalnych", to podczas powrotu minąłem 6 rowerzystów, z czego niestety pierwsza piątka to sami batmani.
Wieczorem po wczorajszym śniegu prawie nie było śladu, ale na kładce nad S8 śnieg na całej długości, co było dość fajne podczas podjazdu, bo tył ładnie zarzucało. Oczywiście miało to konsekwencje na zjeździe, czyli wolno i ostrożnie.
Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
15.38 km 0.00 km teren
00:52 h 17.75 km/h:
Maks. pr.:32.80 km/h
Rower:Wheeler

do pracy i z powrotem

Wtorek, 20 grudnia 2011 · dodano: 21.12.2011 | Komentarze 0

Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
55.14 km 0.00 km teren
02:25 h 22.82 km/h:
Maks. pr.:42.66 km/h
Rower:Szosa

po Warszawie

Poniedziałek, 19 grudnia 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 0

Dystans rozbity na dwa razy, rano 30, wieczorem 25km. Rano ewidentnie lepiej z plecami, ale po dłubanie remontowej zdecydowanie gorzej, ale jednak wsiadłem na rower. Sama jazda nie ma większego wpływu, pogorszenie minimalne, a po odpoczynku jest znacznie lepiej niż wcześniej.
Kategoria > 50km, 2011, Szosa


Dane wyjazdu:
47.57 km 0.00 km teren
02:20 h 20.39 km/h:
Maks. pr.:33.37 km/h
Rower:Wheeler

Powsin + centrum

Piątek, 16 grudnia 2011 · dodano: 18.12.2011 | Komentarze 0

Po pobudce odczułem znajomy ból kręgosłupa, na rowerze dało się jechać bez problemu, ale znoszenie i wnoszenie nie pomagało. Niewiele zostało do 7 tysięcy, ale obawiam się, że ta jazda mogła być ostatnią w tym sezonie, no chyba, że mi przejdzie i jeszcze przed świętami pojeżdżę.
Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
46.87 km 0.00 km teren
02:12 h 21.30 km/h:
Maks. pr.:41.89 km/h
Rower:Wheeler

stegny + bielany

Czwartek, 15 grudnia 2011 · dodano: 15.12.2011 | Komentarze 0

Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
33.03 km 0.00 km teren
01:33 h 21.31 km/h:
Maks. pr.:39.70 km/h
Rower:Wheeler

targówek

Środa, 14 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 2

Z racji otrzymania zaproszenia na siłownie, postanowiłem z niego skorzystać. Popedałowałem do Pure Targówek, całkiem fajnie, ale te ceny... .

Co się odwlecze to nie uciecze, w zeszły piątek śmignęła mi przed nosem Ewa. Dzisiaj wyskoczyła z z bocznej uliczki/ścieżki, co za skutkowało moim nawrotem i wreszcie doszło do krótkiej integracji. Co ciekawe, chwile wcześniej miałem przymusowy postój na wymianę baterii w lampce, gdyby nie ten pit-stop to nasze drogi by się nie przecięły. Spotkanie miało też druga konsekwencję, późniejszy powrót do domu a tym samym brak konieczności spaceru z psiną, którą spotkałem podczas wdrapywania się po schodach. Jakież te sekundy są istotne, nie tylko na mecie.
Kategoria <49km, 2011, MTB


Dane wyjazdu:
23.81 km 0.00 km teren
00:58 h 24.63 km/h:
Maks. pr.:45.16 km/h
Rower:Szosa

bemowo, wola

Środa, 14 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 0

Jazda samochodem w okolicach centrum nie należy do przyjemności, ale Ci kierowcy muszą się nastać w tych korkach. Pomimo tego, że oni muszą stać to zauważyłem, że ostatnio bardzo często zjeżdżają i robią mi miejsce. Dzisiaj na ten przykład spotkałem na Towarowej bardzo uprzejmego kierowcę autobusu, jako, że samochód przede mną był na maksa przy prawej stronie jego wyprzedzenie wymagało chwilowej zmiany pasa na ten, który zajmował autobus. Czynność o tyle ryzykowna, że podczas próby wyminięcia mógłbym zostać przyszczypnięty przez autobus niczym dętka w oponie, tylko konsekwencje większe... . W momencie podjęcia próby manewru znalazłem się na równi z kierowcą ztm'u, kontrolne spojrzenie, kierowca uśmiechnął się i kiwnął, żeby jechał.
Kategoria <49km, 2011, Szosa